tafararesaj |
Diabełek |
|
|
Dołączył: 13 Gru 2005 |
Posty: 31 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
|
Skąd: z dupy |
|
|
|
|
|
|
Koncert nie był zły jednym słowem ale też niepowalił.
Sama miejscówka super sprawa, tylko tubylcy niepotrafili mi wyjasnić jak mam tam dojść troche sobie połaziłem przez to, nawet ładna okolica ale pomieszczenie gdzie bylo grane jakaś chu... akustyke miało. Troche typa sie zeszło, ale prawie wszyscy to miejscowi, oraz kapele. ludzi z jakiś innych zakątków niestety mało.
Drowned Child - strasznie chu.... brzmieli z 1 paczki i było mało basówki jak dla mnie, troche typa tam walczyło coś pod sceną ale to bardziej dzieciaki i machania dyńką.
Cohortis - jak dla mnie był to ich najlepszy występ jaki widziałem, jaja jak berety i ten dziadek co zapie..... pod sceną ubaw jak ch.., ale typo coś nerwowy był.
Morbus mortifer - jakoś mi sie niepodobało i większość czasu spędziłem na zewnątrz
Hellspawn - występ tez niezły jak na warunki, mi brakowało trochę wokalu, perkusista nieźle popierd...., widać ze wklada duzo energii w granie. Tak trzymać !!!
vomigod - Zdecydowanie zakrótko, jakoś na 1 raz niezbyt podeszły mi nowe kawałki, potem stare przeboje i mozna już było sie bawić Z tego co zauważyłem miejscowym jakoś Vomigod niepodszedł, jakoś wybywali z sali, moze to za sprawą konferansjerki Radka i kilka zniesmaczinych panien wyszło na Oraltrolu haha a moze przestraszyły ich 3 wielkie brzuchy
Strandhogg - jak dla mnie niezła komedia, robią z siebie już jakieś gwiazdeczki, ale to dla mnie jakiś wieśniacki podgatunek bleku. Najpierw niech zainwestują w lepsze farby do malowania ryjów, bo po 5 minutach wszystko im sie porozmazywało. wyglądali jaby sie wytarzali w jakiejś kałuży. ja sobie siedziałem z tyłu i sie śmiałem typy moga na siebie włożyć jeszcze wiecej jakiegoś żelastwa , ciekawe którą składnice złomu ojeb... granie jakieś przeciętne blekmetale. mozna im podziękować !!!
Pozdro dla wszystkich z którymi sie piło i sie gadało. do następnego. |
|