poświęcone muzyce metalowej

Forum muzyczne

Forum poświęcone muzyce metalowej Strona Główna -> Relacje -> TUSKA OPEN AIR METAL FESTIVAL 16.07 HELSINKI
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
TUSKA OPEN AIR METAL FESTIVAL 16.07 HELSINKI
PostWysłany: Wto 8:00, 26 Lip 2005
DROLGOTH
Administrator

 
Dołączył: 23 Cze 2005
Posty: 981
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa





Drugi dzień festivalu,sobota,bilety wyprzedane czyli komplet publiczności i to dało się łatwo zauważyć.Wbrew pozorom nie było jakiegos większego tłoku przy bramkach wejściowych,wszystko szło sprawnie i szybko.Mając już doświadczenia z poprzedniego dnia szliśmy obładowani własnym żarciem i piciem Very Happy
Dzień pod względem muzycznym zapowiadał się naprawdę niezwykle ciekawie ale po kolei.

Na pierwszy ogień poszła ponownie lokalna kapela o nazwie DEATHCHAIN (Fot.1)Zespól zaprezentował kilkanaście utworów w stylu death/thrash,szybkie brutalne riffy,niezły growling i niesamowita energia na scenie.Wokalista łatwo nawiązał kontakt z publicznością co dobrze wyszło całemu koncertowi.
Kapela ciekawa,przypomne o otwartym poscie na ich temat do którego zapraszam.

FOT.1
.

Po zakończeniu występu finów szybko udaliśmy się na najmniejszą scenę ukrytą pod namiotem i przez ta najcięższa w uczestniczeniu w koncertach ze względu na temperaturę tam panującą.A co spowodowało,ze tam poszliśmy ?
NAGLFAR(Fot.2) szwedzki band black metalowy.Coz moge napisać,potęzne brzmienie,gitarzysci z metalowymi nadgarstkami i świetny wokalista prezentujący przeróżne barwy wrzeszczenia-potrafił wypluć z gardła własną wściekłość.
Obyło się bez makijaży w stylu "true fuckin' black metal from Norway" i akurat do kapeli to pasowało,chociaż moja koleżanka stwierdziła,że nigdy by nie powiedziała,że to Naglfar nie wiedząc ,że to oni Very Happy (Black regards Ola)
Podsumowując obejrzeliśmy naprawdę solidny koncert odpuszczając sobie jakieś dwa ostatnie utwory ze względu na to,że nie było tam już czym oddychać.
Na scenie muszlowej grał SINKING.To tyle co wiem na temat występu tej grupy i ich koncertu Very Happy No może jeszcze to,ze to fińska kapela.

FOT.2


Pokręciliśmy się chwilę po placu,który zapełniał się coraz bardziej i podzielilismy sie na dwie grupy,dziewczyny zostały w pobliżu sceny na której za ok godzinę miała pojawić się Ajattara ja natomiast poszedłem sobie na koncert MNEMIC(Fot.3),który miał zaraz pojawić się na głównej scenie.
Kapela to kopia Fear Factory i nie ma tu nad czym długo myśleć.Mam w domu i ch drugi album The Audio Injected Soul i od czasu do czasu płytka gości w moim odtwarzaczu.Taki totalny miks thrashu,hard core,podlany jakąs delikatną eletroniką - na koncercie akurat brzmieli zdecydownie ciężej niż na płycie.
Miałem wrażenie,że jednak więcej ludzi było na otwierającym Deathchain niż na Mnemic.Zresztą co potem sie okazało większośc gnała pod średnią scenę zająć miejsca strategiczne na koncert Ajattary Smile
A kończąc o Mnemic zagrali taki rzemieślniczy koncert Wink Taki na 3 z plusem.

FOT.3


16:15 zaczeło sie małe piekiełko,w tabunach kurzu wszyscy co ich jeszcze tam nie było ruszyli w kierunku drzew wśród których umiejscowiona była średnia scena.Pojawiła się na niej AJATTARA(Fot.4) fińska blackowa grupa założona przez wokaliste Amorphis.Zagrali przekrojowy koncert z trzech swoich płyt lekko kładąc nacisk na ostatnią Tyhjyys. Tutaj napiszę,że organizatorzy mogliby umieścić jednak tą grupę na dużej scenie np zamiast Mnemic.Było tłoczno widocznośc słaba a koncert rewelacyjny.
Ciarki przechodziły po plecach gdy słuchało się świetnego wokalu Ruoji.
Niestety w rozkładzie dnia zespół dostał tylko 45 minut. Buuuuuuu.
Na małej scenie grał PAIN CONFESSOR - może ktoś zna ? Jak zna to niech napisze post na ich temat Very Happy

FOT.4


Po rewelacyjnym wystepie Ajattary na głównej scenie pojawiło się power metalowe GAMMA RAY(Fot.5) dowodzone przez Kaia Hansena współtwórce klasycznych Keeperów Helloween.Koncert był przewidywalny od poczatku do końca i niczym tutaj niemcy nie zaskoczyli.Zagrali kilkanaście swoich melodyjnych power metalowych kawałków,Hansen jako frontman z doświadczeniem rozruszał jakos publiczność,ale to wszystko było jakies takie sztuczne...
Jedyny moment w którym cos nie naprawdę ruszyło to było wykonanie I Want Out z repertuaru Helloween.Szkoda,ze to nie dyniogłowi byli na Tusce,ale że będą w listopadzie w Wawie to jakoś to im daruję Very Happy

FOT.5


Po koncercie Gamma Ray mam jakąś czarną dziurę w pamięci,wiem,że to był czas w którym grało ROTTEN SOUND i LAKE OF TEARS.Jakoś sobie nie mogę przypomnieć co ja robiłem w tym czasie hehe,możliwe że stałem w kolejce do pogadania z Mnemic ,chyba tak,bo mam z nimi fotki a juz tych dwóch kapel nie Very Happy
Czyli kolejny temat do postów Very Happy
Zresztą to nieważne,o 18:45 na scenę wyszedł TESTAMENT(Fot.6) i zaczęło się szaleństwo Smile Pierwszy szok już na początku,zespół wyszedł w oryginalnym składzie z pierwszych płyt,Chuck Billy,Eric Petersson,Alex Skolnick,Greg Christiansen i Louie Clemente Very Happy
Set jaki zagrali to były stare kawałki do czasów The Ritual.Taki maksymalny powrót do przeszłości Trial By Fire,Into The Pit,Souls Of Black,Electric Crown,Practice What Your Preach te tytuły zmuszały do machania głową Very Happy
Ch.Billy zaprezentował swoje nieprzeciętne możliwości wokalne
spiewał czysto ,drapieżnie i growlingiem ,niesamowite,stałem przy scenie i szczęka opadała mi raz po razie Smile Lubię TEstament i trudno mi tutaj być obiektywnym .
Billy stoi jakies 3 metry od ciebie i razem sie drzecie Into The Pit próbując sie przekrzyczeć hehe moje gardło padło Very Happy
Zagrali jeden nowy numer----ufff-----to będzie płyta na miarę Tempo Of The Damned Exodus.Godzina z małym hakiem ale koncert jak dla mnie rewelacyjny,bawiłem się doskonale i mam nadzieję,ze jeszcze ich zobaczę bo naprawdę są tego warci Smile

FOT.6


Po tak znakomitym koncercie miałłem do wyboru power metal z Finlandii w wykonainu THUNDERSTONE lub melodic death metal w wykonianiu AMORAL równiez z Finlandii.Pochodziłem sobie między scenami słuchając to jednych to drugich wspominajać oczywiście cały czas koncert Testament Smile
Obydwa zespoły przeleciały mi przez głowę nie zostawiając po sobie żadnych wspomnień więc pora zając się gwiazą wieczoru czyli DIMMU BORGIR(Fot.7)
Przez cały dzięń Tuski świeciło słonca,grzało jak cholera i ogółnie panował skwar.Gdy na scenie pojawili sie norwegowie na niebie pojawiły sie ciemne chmury,wejście Dimmu miał iście piekielne Very Happy
Ja się zastanawiałem jak oni zagrają mając na mysli cały czas Testament.powiem tak. dali rade i bawiłem sie na ich koncercie równie wspaniale jak na testamencie.
Profesjonalnie zagrany koncert z ich największymi hitami z Progenies of the great apocalypse na czele.Set był złozony głownie z utworow z dwóch ostatnich albumów.Osobiscie miałem nadzieje zobaczyć Hellhammera za bębnami ale niestety grał ktos inny.A czytałem informację,że Hellhammer bierze udzaił w sesji razem z Dimmu.Nop coz mozliwe,ze to tylko studyjna współpraca,a szkoda bo Nicka Barkera naprawdę będzie im trudno zastapic a uważam,że Hellhammer mógłby to zrobic Smile
Padł mi aparat na ich koncercie więc fotek mam mało ale mówi sie trudno,jest duza szansa na to,ze zobaczymy ich w Polsce.
Gwiazda nie zawiodła,mozna było z czystym sumieniem wrócic do domówSmile

FOT.7


Drugi dzień był bogatszy koncertowo niż piątek ,było zdecydowanie więcej ludzi ,atmosfera pikniku trwała nieprzerwanie przez cały dzień i naprawdę takie koncerty to cos niesamowitego Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
TUSKA OPEN AIR METAL FESTIVAL 16.07 HELSINKI
Forum poświęcone muzyce metalowej Strona Główna -> Relacje
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie GMT  
Strona 1 z 1  

  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin