KRI$$ |
Diabełek |
|
|
Dołączył: 08 Paź 2005 |
Posty: 13 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Warszawa |
|
|
|
|
|
|
Hejka!
To zabawne, Hekathe, moje wrażenia z zamian wokalistek są mniej więcej odwrotne niż Twoje - zob. relacja z warszawskiego koncertu 13X. To znaczy na moje ucho, kiedy dziewczyny śpiewają na przemian, to raczej Medeah traci, bo Anja ma po prostu nośniejszy głos - co nie znaczy, że któraś z nich jest lepsza, może podczas takich roszad Medeę trzeba by zgłaśniać w Closterze, a Anję przyciszać, kiedy śpiewa z Artrosis.
Może po prostu akustycy ustawili obie dziewczyny z jednakową głośnością - w Wawce tak, że Medeah była za cicho w Closterze, a we Wrocku w ten sposób, że Anja śpiewała za głośno w Artrosis.
Natomiast kawałek zaśpiewany wspólnie przez obie wokalistki naraz właśnie ogromnie mi się podobał, Medeah dała mu przestrzeń i klimat, a Anja power - doskonale się to komponowało (przynajmniej w "Stodole", w Wawie )
Cieszę się też, że sami muzycy doszli do wniosku, iż, jak sugerowałem w mojej recenzji, powstało CLOSTOSIS
KRI$$ |
|