PonuryŻniwiarz |
Diabeł bez wideł |
|
|
Dołączył: 23 Mar 2006 |
Posty: 81 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Gdynia |
|
|
 |
 |
 |
|
Kobong jest jednym z tych zespołów, który wyprzedził swoje czasy, a ludzie stali w miejscu i Go nie zrozumieli Nagrali doskonałe płytki i odeszli w niepamięć. Można by ich porównac do paru kapel, ale nie chce być tu posądzony o bluźnierstwa. Żałuje, ze to było w takich czasach w których nie załapałem się na ich koncert Na osłodę pozostaje śledzić ścieżki NYIA i NEUMA zespołów, które powsały m.in na gruzach Kobong. Choć Neuma coś ostatnio skład zmieniła i zdaje mi się, że właśnie cząstka kobongów odeszła. NYIA natomiast po debiucie "HeadHeldHigh" jest w trakcie rozwiązywania umowy z CandelLight, i nagrywania nowego materiału. Może przyciągnie Was ksywka "China" Panowie grają jak jak sami mówią: Kark Metal z delikatnym wpływem jeziora Niegocin, lub leśny nowoczesny grind na dwóch strunach w zależności od nastroju Także jak widac klimat nieodżałowanego KOBONG'a pozostał, bardzo polecam  |
|