oko za oko
poza tym juz powoli dajemy sobie z tym siana, bo półtora roku nikogo nie znaleźć niestety nie mobilizuje
To trzeba było kogoś zmusić by się nauczył Przez półtora roku to można zapierdalać jak Lombardo No może trochę przesadziłem.
Ale zmusić kogoś to naprawdę dobra rzecz My tak przynajmniej zrobiliśmy. Znaczy się nasz pałkers trochę łupał na perkusji, ale tylko podstawy. Nawet przejść nie umiał. Ogólnie to chciał grać na gitarza i na początku dużo lepiej mu to wychodziło niż perkusja. A teraz to świata nie widzi poza perkusją
Problem jest taki ze na region moze jest trzech perkusistów,każdy ma jeden albo dwa zespoły a dojezdzac ze sprzętem ponad 50 km to zakrawa o bezsens, na siłe nic nie idzie
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie GMT
Strona 3 z 3Idź do strony Poprzedni1, 2, 3