DROLGOTH |
Administrator |
|
|
Dołączył: 23 Cze 2005 |
Posty: 981 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Warszawa |
|
|
|
|
|
|
Historia
Zespół został założony około roku 1990. Początkowa nazwa grupy nie jest znana, dopiero po kilku latach działalności grupę nazwano In Flames. Muzyka tworzona przez piątke Szwedów jest niepowtarzalna. Połączenie death metalu z melodyjnymi refrenami oraz "wściekłym" głosem wokalisty.
Pierwsze profesjonalne nagrania zespołu powstały w roku 1993 w studiu nagraniowym Fredman, a były to 'In Flames', 'Upon An Oaken Throne', 'Clad In Shadows' (promo-93). Pod koniec roku 1993 zespół nagrał swoją pierwszą płytę, szybkie i agreswne 'Lunar Strain'. Płyta na rynek trafiła dopiero w połowie 1994 roku, a fani In Flames musieli czekać cały rok na nowy materiał. We wrześniu 1995 został wydany mini album "Subterranean". Pod koniec tegoż to samego roku ('95) płomyczki znów zagościły w studiu, nagrywając swój trzeci album. Płyta różni sie trochę od poprzednich, a to za sprawą nowego członka zespołu Anders`a Fridena (wcześniej w Dark Tranquility i Ceremonial Oath). 'The Jester Race' ukazał się w roku 1996, a w rok po nim ukazał się kolejny mini album 'Black-Ash Inheritance'. Można by pomyslec, że albumy Flamesów są prostackie i bez sensu skoro ukazywały się w krótkich odstepach czasowych. Jest wręcz przeciwnie, pierwsze albumy grupy są świetne, wspaniałe solówki i równie piekne teksty. W 1997 Płomyczki potwierdziły swoją kalse i nagrały 'Whoracle'. Piekny agresywny album, koniec pewnego etapu twórczości Skandynawów.
Po nagraniu płyty z zespołu odeszli Johan Larrson (bass) i Glenn Ljungstrom (gitara). Zastapili ich Peter Iwers (bass) i Niclas Engelin (gitara). Ten drugi nie zagościł zbyt długo w zespole. Po pewnym czasie gdzieś w roku 1998 powstał obecny skład czyli Daniel na garach, Jesper i Bjorn na gitkach, Peter na basie, a Anders... na swym mieczu świetlnym . W lecie 1998 zespoł wydaje nowy album "Colony". Jest on czymś nowym w twórczości zespołu. Nie będe się tutaj rozpisywał ponieważ zaraz jest... to on 'Clayman'!!! z roku 2000. Płytka jak dla mnie genialna. Piekne refreny, piękny wokal, piekne gitarki, piękny bas i piekne bebny . Jest to album, który można polecić każdemu. W 2001 roku zespół wydaje 'THE TOKIO SHOWDOWN', czyli zarejestrowany koncert z kraju kwitnącej wisni. Dla niektórych na tym etapie kończy się In Flames ponieważ kolejne płyty są inne (to nie znaczy że gorsze).
"Reroute To Remain" o tej płycie można by wiele pisać, ukazała się w 2002 i jest na niej duzo elektroniki. Nie jest przesadzona ale jest umiejętnie wkomponowana w tło co daje nawet fajny efekt. Piosenki takie jak "Trigger" czy "Cloud Connected" potwierdzają umiejętności szwedów. W dwa lata od RTR ukazał się "Soundtrack To Your Escape" (było to w marcu 2004 roku). Pierwszym singlem z płyty był "The Quiet Place". STYE jest pewną kontynuacją RTR. Trochę elektroniki i melodyjne refreny. Jest trochę "mocniejszy" ale chyba mniej "przemyślany" , brakuje na nim takich pieśni jak "Clayman" czy "Scorn". Płytka jednak jest bardzo dobra, podoba się ludzią, a to najwazniejsze :].
żródło: [link widoczny dla zalogowanych]
DYSKOGRAFIA :
Lunar Strain 1994
Subterranean 1994
The Jester Race 1995
Black-Ash Inheritance 1997
Whoracle 1997
Colony 1999
Clayman 2000
The Tokyo Showdown 2001
Reroute To Remain 2002
Sondtrack To Your Escape 2004
[link widoczny dla zalogowanych] |
|