Marcos |
|
|
|
Dołączył: 08 Gru 2005 |
Posty: 6 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Lublin |
|
|
|
|
|
|
Motorhead... długo by pisać. Stuknęła im już trzydziestka na scenie, a oni wciąż wymiatają tak, jak w 1975, a nawet i lepiej.
Najlepsze albumy wg mnie to:
Bastards (1993)
Inferno (2004)
i oczywiście dvd Stage Fright.
Wszystkim, którzy znają kapelę jedynie ze starych albumów (klasycznych jakby nie było) powiem tylko tyle, że dużo stracili. Bo w muzyce tego Zespołu wiele się działo i dzieje nadal, a ostatnia płyta (Inferno właśnie) jest po prostu dobrze zagranym kawałkiem rock'n'rolla.
Brawa dla panów Kilmistera, Campbella i Dee (temu szczególnie za zajebiste solówki podczas kawałka 'Sacrifice' - kto słyszał ten wie ). |
|