necromessiah |
Shmatan |
|
|
Dołączył: 30 Sty 2006 |
Posty: 1297 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
|
Skąd: łódź |
|
|
|
|
|
|
dobra oto recka ( a gdzie brawa?? ):
Dość opornie szło mi wzięcie się za pisanie ponieważ zupełnie nie wiedziałem z której strony ugryźć ten materiał (dlatego ,że na ogół nie słucham heavy metalu). Pierwszym numerem jaki przesłuchałem był House of Pain. Dobre brzmienie gitar, słychać pulsujący bas, fajnie brzmiące solówki. Zupełnie nie podoba mi się brzmienie bębnów, jakies takie kartonowe, za mało stopy, chociaż słyszałem gorsze. Wokalista operuje raczej średnimi i niskimi rejestrami głosu. Czasem mam jednak wrażenie ,że odrobinę się męczy. Co o samym utworze??? Oczywiście melodyjny (do bólu), ładne solóweczki, średnie tempa. Szkoda tylko,że niektóre motywy słyszałem juz gdzieś i to kilka razy. Kolejny numer to Scream of Anger, który przynosi poprawę brzmienia bębnów. Sam numer to w zasadzie cos podobnego do poprzednika, czyli melodia, zgrabne sola, same riffy nawet ciekawe (czasami nawet lekko thrashujące).
Will I- rozpoczyna się taką łagodna solówką po której wchodzą akustyczne gitary. Taka balladowa kompozycja, gęsto przeplatana solówkami. Mamy tu i mocniejsze uderzenia. Ogólnie jest lekko i przyjemnie. Niestety muza ta jest wg. mnie zbyt przewidywalna, mimo dobrego warsztatu muzyków. Polecałbym wyjść poza pewne ramy , których chłopaki mocno się trzymają, co może uczynić kapele ciekawszą. Powyższa recenzja jest efektem przemysleń osoby która nie jest zbyt kompetentna jeżeli chodzi o takie granie więc oceny nie będzie...
Pozdro |
|