DROLGOTH |
Administrator |
|
|
Dołączył: 23 Cze 2005 |
Posty: 981 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Warszawa |
|
|
|
|
|
|
Oto fragmenty rozmowy jaka przeprowadziliśmy z zespołem przed ich koncertem w Progresji,warunki były utrudnione poprzez obecność osób trzecich W najbliższym czasie porozmawiamy spokojnie w katakumbach sali prób Acrimonii przygotowując obszerniejszy wywaid.A na razie musi wystarczyć ta namiastka
-CZY MACIE JUŻ WYDAWCĘ NA NAJNOWSZE DEMO ?
-We wrześniu będziemy prowadzić rozmowy z Pagan Records oraz kilkoma innymi
wytwórniami. Na pewno nie będzie do MMP.
-NAJBLIŻSZE PLANY KONCERTOWE ?
-Październik, Wołomin MDK, data jest w trakcie negocjacji.
-JAKĄ MUZYKE GRA ACRIMÖNIA ?
-Idziemy swoją drogą, tworzymy własne dzwięki. Obecnie trudno jest robić coś nowego. Każdy zawsze znajdzie jakiś punkt zaczepienia żeby porównać do kogoś innego. Tworzymy taka muzykę jaką najlepiej czujemy. Na najnowszym demo możecie usłyszeć dwóch basistów, nadaje to naszej muzyce niepowtarzalnych cech. Naszymi ulubionymi kapelami są m.in. Dream Theater, Obituary, Pantera, Red Hot Chili Peppers, Death, Pink Floyd, Black Sabbath.
-CZY POCZĄTKUJĄCEJ KAPELI ŁATWIEJ WYDAC PŁYTE NA ZACHODZIE NIŻ W POLSCE ?
-Na świecie jesteśmy traktowani jeszcze jak muzyczny „trzeci świat”. Dla wielu słuchaczy jesteśmy egzotyczną ciekawostką, tak jak w Polsce kapele z Pakistanu. Lepiej jest wydawać np. w Słowacji. W Polsce jest zawsze stado problemów, stado układów oraz podstawowe pytanie czyli „kto i ile ma na tym zarobić?”. A Zarobić musi przede wszystkim wydawca i ludzie z branży a nie zespół. Kapela się w ogóle nie liczy.
-CZYLI LEPIEJ ZADEBIUTOWAĆ NA ZACHODZIE TRAKTUJĄC PIERWSZY ALBUM JAKO PROMO-CD ?
-Na to wygląda, zresztą wiele kapel tak własnie robiło. Pierwsza płyta Acid Drinkers wyszła najpierw w Austrii. To jest tak, że jak nasi wydawcy zobaczą, że jest zainteresowanie na zachodzie to wtedy dopiero wyciągają do nas ręce licząc na kasę.
-NA ZAKOŃCZENIE SPYTAM SIĘ WAS O NAZWĘ ZESPOŁU.SKĄD SIĘ WZIĘŁA I CO OZNACZA ?
-Nazwa wzięła się ze słownika polsko-łacińskiego i oznacza „ostrość” (ang. ACRIMONY- zażartość) A dlatego mamy w nazwie ö ponieważ znalezliśmy w internecie włoska kapelę grającą jakieś covery o nazwie Acrimonia. Więc żeby się nie dublować i jakos odróżnić pojawiło się właśnie o z kropeczkami. Zresztą nazwę wymyślił Peter podczas pobytu w Niemczech więc pasowało idealnie.
-DZIĘKI ZA ROZMOWĘ.
-Dzięki i do zobaczenia na koncertach.
Cdn. |
|