| DROLGOTH |
| Administrator |
|
| |
| Dołączył: 23 Cze 2005 |
| Posty: 981 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Skąd: Warszawa |
|
|
 |
|
 |
|
Od samego początku istnienia Sceptic miał problemy z utrzymaniem stałego składu. Co i rusz ktoś odchodził, przychodził, wracał. Na najnowszej płycie również nie obeszło się bez zmian. W porównaniu ze składem znanym z czasów „Unbeliever’s Script” mamy teraz nowego basistę Marcina Halerza oraz wokalistkę (!) Weronikę Zbieg, znaną z zespołu Totem. Nie oznacza to jednak, że z zespołu odszedł Marcin Urbaś. Na oficjalnej stronie zespołu czytamy, że jest on nadal jego członkiem na zasadach „vipowskich", cokolwiek by to miało znaczyć.
Najowszy materiał to dziewięć autorskich kompozycji plus cover zespołu Coroner–„Paralyzed,Mesmerized”. Krakowski zespół od pierwszej płyty ”Blind Existence” wypracował swój własny styl. Muzyka, jaką słyszymy na tym krążku zatytułowanym „Internal Complexity” to techniczny thrash/death metal. Wokale są utrzymane w stylu growl/harsh. Słychać na wyraźne inspiracje dokonaniami takich grup, jak Death czy Arch Enemy. Utwory ,które szczególnie zapadają w pamięć, to „Alternation Of Destiny”, „Knowning Nothing...”, instrumentalny „Hidden In The Light” oraz zaśpiewany przez Urbasia wspomniany cover Coronera.
Płyta, co trzeba przyznać, jest równa i stanowi jedną zamkniętą całość. Wszystkie elementy tej układanki idealnie do siebie pasują. Słowa uznania należą się również realizatorowi tego materiału - Szymonowi Czechowi. Brzmienie doskonale pasuje do rodzaju muzyki, jaką wykonuje Sceptic. Ciekawostką jest fakt umieszczenia na płycie sekcji mp3, w której są umieszczone utwory z alternatywną wersją wokalną w wykonaniu Marcina Urbasia. To naprawdę porządny, solidny album, który zadowoli fanów mocnych, nowoczesnych brzmień.
4/5
Lista utworów:
1.Alternation Of Destiny
2.Internal Complexity
3.Suddenly Awaken
4.Manipulated
5.Knowling Nothing..
6.Anomaly
7.Hidden In The Light
8.Paralyzed,Mesmerized
9.Those Who Remember
10.Atypical Reverie
Recenzja dostepna również na [link widoczny dla zalogowanych] |
|
fuck czak i death 
Panowie dalej grają swoje, ale jest to juz na szczęście mniej schematyczne i przewidywalne niż na poprzednich płytkach. Czekam na koncerty.