DROLGOTH |
Administrator |
|
|
Dołączył: 23 Cze 2005 |
Posty: 981 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Warszawa |
|
|
|
|
|
|
Z dużą ciekawością włożyłem do odtwarzacza najnowszą płytę zespołu Riverside „Second Life Syndrome”. Grupa po podpisaniu kontraktu z Mystic Production jest mocno promowana w mediach i wiąże z tą płyta duże nadzieje. Na zachodzie album wyda wytwórnia Inside Out, mająca w swych szeregach m.in. Jamesa LaBrie, Lane Lane, Rhapsody i wiele innych uznanych wykonawców. Miło, ze polska grupa znalazła się wśród takiego znakomitego towarzystwa. Materiał zarejestrowany na najnowszym albumie grupy nie rozczarowuje. To naprawdę kawał porządnego progresywnego rocka chociaż otwierający płytę After może nasuwać skojarzenia z muzyką relaksacyjną. Potem jest już zdecydowanie bardziej rockowo. Momenty które najbardziej zapadają w pamięć to mocne rockowo-metalowe wstawki w Volte Face, bardzo ciekawy i rozbudowany 15 minutowy Second Life Syndrome, bardzo dynamiczny Artificial Smile, ciekawy instrumentalny Reality Dream III.
W sumie cała płyta jest równa i nie ma na niej jakiś słabszych momentów, może poza singlowym Conceiving You który jest bezbarwny w porównaniu z resztą utworów.
Płyty słucha się z zainteresowaniem i przyjemnością, jest znakomitą odskocznią od ciężkiego metalowego grania jakiego słucham na co dzień.
4
1.After
2.Volte-Face
3.Conceiving You
4.Second Life Syndrome
5.Artificial Smile
6.I Turned You Down
7.Reality Dream III
8.Dance With The Shadow
9.Before
Recenzja do przeczytania również na [link widoczny dla zalogowanych] |
|