ravmoon |
Diabełek |
|
|
Dołączył: 24 Cze 2005 |
Posty: 27 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
|
|
|
|
Na tą płytę czekałem no i się doczekałem. Niczego innego się nie spodziewałem to jest to, co chciałem usłyszeć. Mocne riffy Trevora (dla mnie najlepszy gitarzysta rytmiczny), kapitalny wokal Johna... można by wymieniać dalej, ale po co? To jest przecież wyrobiona marka, Obiruary. Cause Of Death już się nie powtórzy, bo było jedno niepowtarzalne. Jednak nie zapomnijmy, że tam grał James Murphy a to jest wirtuoz deaht metalu. Szkoda, bo brakuje mi tu jego solówek. |
|