Masterton |
Mroczne zło |
|
|
Dołączył: 30 Sie 2006 |
Posty: 137 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
|
|
|
|
Jak dla mnie Fear Factory to świetny zespół, który łączy w sobie potęge death metalu i elementy elektroniczne. Na "Transgression" głos Burtona jest zupełnie inny w porównaniu do pierwszego longplaya Fabryki Strachu pt. "Soul Of A New Machine". Jego wokaliza zmieniła się diamterialnie przez ten czas. Zaczynał śpiewać death'owymi growlami a teraz jego głos to laboratoryjnie czysty wokal, nawet gdy śpiewa ostrzej słychać, że to już nie "Soul Of A New Machine". Już nawet na "Digimortal" Burton śpiewał nieco inaczej niż na poprzednich płytach. Weźmy taki "Linchpin", refren tam jest genialny. Ten pan jednak potrafi zaśpiewać ostrzej tam gdzie trzeba jak i lżej. Moim zdaniem ewolucja wokalu wyszła na dobre Burtonowi, fanom i reszcie FF. Polemizował bym czy "Archetype" jest lepszy od "Transgression". Już pierwszy utwór "540,000 Degrees Farenheit" powala. Świetny riff, no i oczywiście czyste wokale Burtona. Później spotykamy tytułowy utwór, i szczerze mówiąc jakoś nie porwał, w refrenie jak by Ozzy śpiewał, riff i pęrka zabijają, ale jakoś nie przemawia do mnie ten utwór. Może z czasem się przekonam. Od tytułowego utworu wolę czwarty numer jakim jest "Contagion". Ciężki wokal w zwrotkach, który jest oczekiwaniem na bezbłędny czysty wokal w refrenie. Poprostu genialne. Słuchając "Transgression" natkniemy się na utwór pt. "Echoes Of My Scream". Takie balladki są charakterystyczne dla FF, napotykamy jej już na "Digimortal". Moim zdaniem całkiem miły element. Po "Echu Mego Krzyku" mamy utwór "Supernova". Bardzo dynamiczny utwór, przy którym nie można się powstrzymać, żeby nie zacząć wystukiwac rytmu. Przynajmniej ja nie mogłem się oprzeć! Co prawda są pewne zwolnienia tempa utwóru, ale to tylko okazyjne elementy. Generalnie utwór jest świetny. I jak zawsze tam gdzie wymaga tego sytuacja Burton wysili bardziej struny głosowy, ale nie obędzie się oczywiście bez czystych wokaliz. Na płycie znajdziemy dwa covery. Pierwszy to cover grupu U2 pt. "I Will Follow", natomiast drugi cover to utwór zespołu Killing Joke pt. "Millenium". We wspomnianym utworze "Millenium" Burton genialne odtworzył wokal Jeremy'ego Colemana. Dokładnie jak bym słyszał Killing Joke. 4/5 |
|