PonuryŻniwiarz |
Diabeł bez wideł |
|
|
Dołączył: 23 Mar 2006 |
Posty: 81 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Gdynia |
|
|
|
|
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Wspólne trasy z wiadrem przysłużyły się mocno chłopakom, ale i przez nie byli kolejnym zespołem który niesłusznie dorobił się łatki kopistów. W początkach okrzyknięci najmłodszym zespołem deathmetalowym świata. Dziś mają już za sobą wydane 4 płyty, trasy eurpejskie i światowe bagaż doświadczeń... i ciągle im mało prą do przodu. Po przejściowych kłopotach personalnych, zmianie wokalisty uderzają z 4 płytką "ORGANIC HALLUCINOSIS". Co tu można powiedzieć, dla mnie rewelacja. Z ręką na sercu przyznam się, że od czasów debiutu "Winds of Creation" ten zespół dla mnie osobiście po prostu grał, kolejne wydawnictwa nie wywoływały takich emocji. Niestety czasami to juz nawet była niezła sieczka. Organic Hallucinosis przynosi muzykę gęstą, zagmatwaną, ciężką jak walec ale i świeżą. Nowy wokal świetnie dopełnia kompozycje. Nie mogę się oderwać od tej płytki. Pierwsze dośc odległe, ale jednak skojarzenia co by Was naprowadzić to ...Meshuggah. Tylko nie myślcie, że znowu coś kopiuja o nie nie. Po prostu jest ten podobny klimat, ta gęstość.
Zwróćcie również uwagę na teksty. Część z nich to tłumaczenia pamiętnika dziewczyny narkomanki znaleziony przez kolegów Covan'a (voc) na dworcu parę lat temu. Utwór otwierający "A Poem About An Old Man" to wiersz Charlesa Mansona o lęku przed egzekucją w komorze gazowej...
Także gęsta, duszna muzyka i narkotyczne gęste wizje tekstowe tworzące płytę ciężką w odbiorze, ale wartą tego aby przez to przebrnąć
Czekam na traskę i konfrontacje na żywo z nowymi utworami
Jakie są Wasze reakcje |
|