poświęcone muzyce metalowej

m_marcolin · Pomocnik Szatana

Tego spiewaka zna chyba kazdy. Frontman "Zelaznej Dziewicy" ma ta przewage nad innymi wokalistami, ze on nie musi juz nikomu niczego udowadniac. To, ze ma wspanialy glos i ze jest niesamowitym kompozytorem pokazal juz nie raz. Na poczatku swej solowej kariery Bruce mial flirt z troche lzejsza, rockowa muzyka, ale reakcje fanow pokazaly, ze od Dickinsona oczekuje sie czegos innego. Ten poszedl w strone oczekiwan i zaczal nagrywac albumy w stylu "Accident of Birth" czy "Chemical Wedding". "Tyranny of Soul" jest wlasnie taka jak poprzednie albumy. Rzetelne heavymetalowe granie z elementami nowoczesniejszych brzmien. Na pewno nie jest to najwazniejsze wydawnictwo w karierze tego wielkiego muzyka, ale jest na nim wiele perelek, ktore na pewno zapadna w pamiec sluchaczom. Przebojowy "Abduction" czy piekna ballada "Navigate the Seas of the Sun" niechybnie stana sie ozdobami kazdego koncertu Brucea. -4/5

DROLGOTH · Administrator

Bruce od płyty Accident Of Birth jedzie tym samym torem i każda następna płyta wprowadza niewiele nowego.Mi to oczywiście nie przeszkadza,uwielbiam jego twórczość aczkolwiek do jego ostatniej płyty podszedłem ze zdecydowanie mniejszym entuzjazmem niż do Chemical Weeding.Tak jak opuścił mnie już dreszczyk emocji przy kupowaniu kolejnej płyty Maidenów tak to samo sdzieje się teraz z solowymi płytami Bruce.

m_marcolin · Pomocnik Szatana

Ja plyty Bruce lubie, ale rzeczywiscie mnie niespecjalnie zaskakuja, choc slucham ich z przyjemnoscia. Natomiast na kazda nowa plyte Ironow czekam z niecierplioscia.

cantrell

Płyta jest mocno średnia. Gdybym był bardziej radykalny powiedziałbym że to popłuczyny po Chemical i Accident... ale nie powiem Smile

Nie ma tutaj nic nowego, wogóle brakuje troche spójności, czegoś zaskakujacego. Najlepszy numer na płycie to chyba Kill Devil Hill.